Własne archiwum wiedzy? Dlaczego nie?

Wokół nas znajduje się mnóstwo źródeł wiedzy. Jesteśmy otoczeni przez teksty oraz wydarzenia, których jest coraz więcej. Każdy dzień przynosi setki nowych materiałów, zwłaszcza jeśli interesuje nas wiedza społeczna, stale aktualizowana i komentowana. Co z tym zrobić? Jak potraktować siebie i swoją wiedzę serio?

Zawodowo zajmuję się nauką. Pracuję z tysiącami tekstów rocznie i szybko musiałem nauczyć się jak przetwarzać dane i informacje oraz co robić z ich nadmiarem. Rozwój nowych narzędzi, które ułatwiają tego typu pracę jest bardzo przydatny, ale nadal podstawą są tradycyjne, własne umiejętności kognitywne i organizatorskie. Dzisiaj w punktach o tym, co warto robić w tej sprawie.

1. Własna specjalizacja 

Należy wybrać swój obszar zainteresowania i stosunkowo szybko rozeznać się w jego granicach. Pomagają w tym podręczniki i serwisy internetowe, zawierające wiedzę ogólną, co pozwala "zmapować" zagadnienia, które można podjąć. Dzięki temu można podzielić materiał na strumienie wiedzy kluczowej i pobocznej.

2. Własne źródła 

Autorski ogląd branży pozwala na głębszą obserwację i wyodrębnienie kluczowych zagadnień, osób i materiałów w danym obszarze. Wiemy wtedy, kto gdzie o czym i jak pisze. Wtedy nasza wiedza przestaje być przypadkowa i możemy przystąpić do budowania archiwum i baz wiedzy.

3. Instytucje 

Współczesne społeczeństwa wyrażają się przez instytucje i praktyki - trwałe wzorce zachowań. Eksplorując dany temat przez kilka miesięcy, dostrzegamy jakie instytucje biorą udział w grze i jakich zasobów używają. Oceniamy ich jakość i przydatność. Następnie tworzymy zasób instytucji, które śledzimy i których produktów używamy. (celnie i krótko pisze o doborze źródeł J. Lamparska: tutaj)

4. Dokumentacja 

Na marginesie wszelkich prac umysłowych powinniśmy dokumentować to, co robimy. Nie chodzi tylko o ewidencję zdarzeń, dat, osób, czy własnego planu dnia. Chodzi o szerszy zapis tego, co zostało przeanalizowane i jakie są efekty. Antropolodzy nazywają to dziennikiem badań. Gdy wrócimy do tematu nazajutrz, albo za miesiąc, będziemy wiedzieć nad czym pracowaliśmy. Ludzka pamięć jest ulotna i już w piątek nie pamiętamy, co robiliśmy we wtorek. Tym ważniejsza jest rola dobrej i prostej komunikacji z samym sobą. 

5. Refleksja i meta-refleksja

Obserwując pisarstwo wielu wpływowych ludzi, takich jak nobliści, profesorowie, przywódcy, mistrzowie duchowi, czy inni autorzy / specjaliści, zauważyłem, że każde z nich znalazło chwilę na to, aby regularnie spoglądać na swoje doświadczenia z pozycji zewnętrznego obserwatora. Stąd powstają te wszystkie lapidaria, dzienniki, wspomnienia, argumenty, punkty, mapy myśli, stanowiska, a niekiedy eseje i inne materiały o charakterze podsumowań. Trudno jest znaleźć na to czas, ale dzięki takiej pracy zwiększa się niezależność i jakość refleksji. Następnie można swoje wnioski podbudować faktografią i uprawomocnioną wiedzą z zewnątrz.

6. Nasza praca zawsze stanowi studium przypadku 

Każdy człowiek jest w pewnym stopniu indywidualnością. Dlatego w analizie myśli i działań ludzi przydatne jest podejście pragmatyczne. Jeśli obserwujemy jakąś osobę, patrzymy na jej biografię, działania i uzyskane efekty. Jeśli obserwujemy instytucje, czynimy podobnie. Oceniamy co robią i jak to robią. Staramy się też zawsze zestawiać kilka osób / instytucji / tekstów / materiałów, aby ocenić ich zaawansowanie w perspektywie porównawczej. Poszukujemy komentarzy innych osób i instytucji. Tworzymy własną mapę zagadnienia. 

***

Dlaczego warto zadbać o bazę wiedzy / archiwum? 

Robimy to, bo wiemy, że nasza wiedza musi być skontekstualizowana. Dotyczy to każdej wiedzy społecznej, niezależnie od tego, czy chodzi o problemy filozofii, historii, socjologii, czy ekonomii. Tło wydarzeń społecznych nie jest dane samo z siebie, gdyż jest efektem setek zdarzeń z przeszłości, których wagę trudno ocenić. Jednak bez tej wiedzy nasza praca będzie płytka i przyczynkarska - nie pozwoli nam wyjaśniać struktur rzeczywistości, ani przewidywać żadnych procesów. Ponadto, co gorsze, przez lata nie będziemy potrafili uwolnić się od niej, bo będzie nam się wydawać niezbędna. 

Powyższy pomysł na budowę własnego archiwum wiedzy ma na celu uniknięcie rozproszenia w sytuacji rosnącego przyrostu wiedzy profesjonalnej. Pozwala też zadbać o "dietę informacyjną" i "higienę intelektualną", ponieważ bardziej interesuje nas praca z własnym materiałem, aniżeli błądzenie po sieciach internetowych i księgarniach. Ponadto, decyzja o samodzielnej pracy z danym problemem buduje umiejętność skupienia i pozwala na kumulację wiedzy. Dzięki temu unikamy sytuacji, w której funkcjonujemy w chaosie i dokonujemy ciągle przeglądów "wszystkiego", nie dochodząc do niczego... 

Komentarze