Relacje polsko-amerykańskie (Audycja w PR Rzeszów)
Miałem dziś przyjemność uczestniczyć w audycji "Jestem za, jestem przeciw" w Polskim Radio Rzeszów. Audycję prowadził red. Roman Adamski, a drugim dyskutantem był dr Tomasz Olejarz z Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu. Rozmawialiśmy o 30 latach relacji Polski i USA oraz rosnącym znaczeniu naszego kraju w obliczu agresywnej polityki Rosji. Poniżej skrót z moich wypowiedzi. Link do dyskusji tutaj.
W trakcie audycji przypomnieliśmy, że lata 90. były okresem budowy sojuszu polsko-amerykańskiego dzięki powiązaniu regionalnych interesów Polski (powstrzymanie Rosji i akces do struktur Zachodu) i globalnych interesów USA (rewizja ładu jałtańskiego, umocnienie hegemonii po rozpadzie ZSRR). Złota era liberalizmu doprowadziła jednak do zlekceważenia Rosjan, którzy namówili Niemcy do budowy gazociągu NordStream i pod rządami Putina od około 2007 roku zaczęli zauważalnie prowokować kraje Europy Wschodniej. Rosja była jednak wciąż potrzebna Zachodowi w jego interwencjach na Bliskim Wschodzie. W tym czasie Rosja odzyskała potencjał wojskowy i polityczny. Zachodowi zaś nie udało się stworzyć postulowanego przez prof. Zbigniewa Brzezińskiego "Łuku bezpieczeństwa" Europy w postaci sojuszu Francji, Niemiec, Polski i Ukrainy. W efekcie w sytuacji agresywnej polityki Moskwy podstawowym wsparciem dla naszego regionu pozostaje pomoc USA.
Po 2014 roku Rosja zdecydowała się na politykę aneksji terytorialnych na Ukrainie i wypowiedziała traktat CFE, co doprowadziło do zmian w polityce USA i Polski. Oba państwa wykorzystały tradycje sojusznicze do rozbudowy współpracy militarnej w ostatnich latach. W najbliższym czasie Polska będzie w stanie przyjąć około 20 tys. żołnierzy amerykańskich, a także znaczną ilość sprzętu wojskowego. Znaczna pomoc amerykańska trafiła też do poszkodowanej rosyjską inwazją Ukrainy.
Wydaje się, że w perspektywie ostatnich 30 lat lojalna współpraca z Waszyngtonem była priorytetem polskich władz niezależnie od afiliacji partyjnej i nawet pomimo ostatniego ochłodzenia relacji i marginalizacji polskiej dyplomacji - obecne stosunki polsko-amerykańskie są ważne dla bezpieczeństwa w Europie wschodniej. Zagadnienie to jest istotne w kontekście polskiego przewodnictwa w OBWE od 1 stycznia 2022 roku. Między innymi dlatego zażegnanie kryzysu wewnętrznego wokół TVN może posłużyć również odbudowie nadszarpniętej od kilku lat pozycji RP w regionie b. ZSRR oraz w relacjach z USA i innymi sojusznikami. Ważne na przyszłość jest, aby w Warszawie istniał jeden ośrodek strategii zagranicznej (a nie cztery) i aby prowadzić politykę zagraniczną, a nie umiędzynaradawiać polityki wewnętrznej.
Komentarze
Prześlij komentarz